" NOWE ŻYCIE " Kluczbork
Alkoholizm AA, przez "24-ry godziny"
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum " NOWE ŻYCIE " Kluczbork Strona Główna
->
PRZENIESIONE Z ZAOKRĘTUJ SIĘ...
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
_____________________________________________ WITAM NA POKŁADZIE - Z NAMI NIC NIE TRACISZ _________
----------------
DOBRY POCZĄTEK..
Dlaczego AA są "ANONIMOWI" ;
NASZE ZASADY ;
ZAOKRĘTUJ SIĘ ;
NASZE i WASZE NAMIARY.
Forum "NOWE ŻYCIE" powstało 28.02.2006 r.
____________________________________________________ SZUKASZ DALEJ ODPOWIEDZI ? ___________
----------------
Tu C Z Y T A J
_______________________________________________________ Czy AA może CI pomóc ? ___________
----------------
Czy AA jest dla Ciebie ?
SKĄD MAM WIEDZIEĆ ?
Psychologiczne mechanizmy uzależnienia ;
12-kroków do ZAPICIA
____________________________________________________ NAJWYŻSZY CZAS WYDOROŚLEĆ _______________
----------------
SAMI SWOI
NIE MA MOCNYCH ;
KOCHAJ albo RZUĆ
NAWROTY CHOROBY ALKOHOLOWEJ ;
4-ry ETAPY i 4-ry FAZY ;
KILKA SPOSOBÓW NA... ;
CECHY I OBJAWY ;
________________________________________________________ " 12-ście Kroków AA " _______________
----------------
Krok po Kroku ;
_____________________________________________________ " 24-ry GODZINY NA DOBĘ " ______________
----------------
WARTO WIEDZIEĆ ;
M-c STYCZEŃ ;
M-c LUTY ;
M-c MARZEC ;
M-c KWIECIEŃ ;
M-c MAJ ;
M-c CZERWIEC ;
M-c LIPIEC ;
M-c SIERPIEŃ ;
M-c WRZESIEŃ ;
M-c PAŹDZIERNIK ;
M-c LISTOPAD ;
M-c GRUDZIEŃ ;
_________________________________________________________ NA TRZEŹWY ROZUM _______________
----------------
POCZĄTKI "NOWEGO ŻYCIA" ;
WZLOTY I UPADKI.
TEMATY BEZ GRANIC ;
PRZENIESIONE Z ZAOKRĘTUJ SIĘ...
__________________________________________________ Wszyscy " GRAMY W JEDNEJ DRUŻYNIE " _____________
----------------
"BOISKOWE" PRZEPISY I ZASADY ;
"GRAM" JAK UMIEM ;
"KONTUZJE" ALKOHOLIKA
______________________________________________________ KTO SZUKA TEN ZNAJDZIE _______________
----------------
PRZYSTANEK NADZIEI ;
DUCHOWOŚĆ
POGODA DUCHA
DESIDERATA.
Z@PRZYJ@ŹNIONE LINKI @@ ;
___________________________________________________ ŻYCZENIA ŚWIĄTECZNE I NIE TYLKO ... ____________
----------------
BOŻE NARODZENIE
W I E L K A N O C
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
wozak33
Wysłany: 17 Lut 2011/ 13:54 = 47
Temat postu:
wiesz co? Jakbym mogl cie znalesc to zapukal bym do drzwi,zlapal pod pache i sam wierzgajaca i wrzeszczaca zaniosl na grupe. Postawil przed ludzmi i powiedzial ze sie wstydzisz. Zdajesz sobie sprawe ile radosci daje kazdy nowy czlowiek,ktory chce sam sobie pomoc? I niewazne ile razy upadasz. Masz prawo byc szczesliwa. Ja dzisiaj zasuwam bo wlasnie wraca ktos,probuje. Mam nadzieje ze sie przydam. Nie wachaj sie,wracaj
marek
Wysłany: 17 Lut 2011/ 13:01 = 47
Temat postu:
czesc Zołzo
moze sie boisz prawdy o sobie ktora tam z pewnoscia uslyszysz?
ja sie nie balem tam isc ,ja wiedzialem ze to moja ostatnia szansa,dlaczego?
zanim zglosilem sie do poradni zona zabrala dzieci a zostawila kartke "..idz sie
lecz
jesli chcesz nas jeszcze zobaczyc..",
na miejscu wypelnilem dokumenty ,a wsrod nich byl jeden punkt: "powod zgloszenia"-byly dwie mozliwosci-1.nakaz sadowy i 2.dobrowolnie , zakreslilem nr 2...
teraz gdy nad tym sie zastanawiam stwierdzam 'g...o prawda!'..
zadne dobrowolnie,gdyby nie ultimatum zony pewnie do dzis bym pil,pomijam reszte kwestii i pytam sie Ciebie: "masz cos do stracenia na czym ci najbardziej zalezy?" -pewnie tak ale jedno jest poza wszelka dyskusja uratujesz to gdy zaczniesz sie leczyc...
pomysl nad tym w ten sposob jesli nie zalezy ci na sobie samej
powodzenia
jurek
Wysłany: 17 Lut 2011/ 12:17 = 47
Temat postu:
To sie bój i idź...
Zołza
Wysłany: 17 Lut 2011/ 11:58 = 47
Temat postu:
Wróciłam.
Powiem Wam, że... pomogły mi materiały które przeczytałam o AA, zasady, kroki... było trochę lepiej i... wpadłam w euforię, wiadomo
jednak od uzależnienia się nie uwolniłam, przyjęło inną formę, po pewnym czasie wróciłam do picia - bo, przecież "już mogę". Nie w takich ilościach jak kiedyś, ale zawsze.... nadal choćby "symboliczne" napicie się jest remedium na problemy, smutek. Natomiast najgorsze jest to, że stałam się WSPÓŁUZALEŻNIONA.
I wiecie co? Mam dość. Ewidentnie mam dość! Ileż można się męczyć. Chcę iść na mityng, ale... boję się. Boję się...
jurek
Wysłany: 23 Wrz 2008/ 21:17 = 266
Temat postu:
Każdy jest kowalem swojego losu...
Wiele lat temu myślałem i postępowałem podobnie. Wokół wszyscy pili, a ja wieczny "dyżurny" kierowca odwoziłem sztywnych po domach. Niektórym dolewalem aby byli "dopici" i nie marudzili...
Po czterech i pół roku zaczałem tak sakramencko pić, że przechodziło to ludzkie pojęcie...Jak to przeżyłem - nie wiem...
Na dzień dzisiejszy nie piję ileś tam latek i musi być wyjątkowa sytuacja abym został na dłużej w pijanym towarzystwie...
Dmucham na zimne, bo wiem również, że kolejnego powrotu do picia nie przeżyłbym...Im dłuższa przerwa, tym więcej ma człowiek do nadrabiania, a i tolerancja na alkohol, po przerwie jest wyższa...
Znałem również mocarza, który swoją ósmą rocznicę zdrowienia obchodził na odwyku...
Nie chcę fundować sobie i rodzince kolejnego prezentu...
Dmucham na zimne i to jest mój świadomy wybór. Uznałem swoją bezsilność bezwarunkowo i nie w głowie mi mocowanie się z alkoholem, bo zawsze będzie silniejszy. Prędzej czy później...
-j-
ala
Wysłany: 23 Wrz 2008/ 19:28 = 266
Temat postu:
w chwili obecnej wódka na stole nie wzbudza we mnie żadnych emocji, może boję się ,ze od nienawiści do miłości jest jest tylko mały krok, denerwują mnie marudzący pijani .Z nimi nie chcę rozmawiać.Alkohol ignoruję ,bo są sytuacje gdy muszę usiąść do stołu wiedząc ,że będzie wódka.Obracam się w rodzinie gdzie nie wszyscy są alkoholikami ,a z trzeźwiejących jestem tylko ja.
mAArcin
Wysłany: 23 Wrz 2008/ 08:18 = 266
Temat postu:
Masz rację Zołzo. Napisałaś "powiem raz nie to tym bardziej wzmaga to chęć innych aby przekonać mnie do picia". Dla innych to jest wyzwanie, chcą człowieka złamać tylko po to aby udowodnić sobie że abstynencja jest niemożliwa. Ja przez cztery lata nie chodzę już na imprezy gdzie jest alkohol, między innymi przez to namawianie bo tyle energii wkładam w odmawianie że czasami nie mam już siły np. potańczyć. Drugi powód jest taki, że mój największy życiowy wróg stoi przede mną na stole.
ala
Wysłany: 17 Wrz 2008/ 20:13 = 260
Temat postu:
Przez pierwsze 2 lata unikałam imprez alkoholowych jak ognia ,takie były zasady na terapii i chciałam ich przestrzegać .
jurek
Wysłany: 16 Wrz 2008/ 23:50 = 259
Temat postu:
Tak, jak pisze poprzedniczka - nauczysz się.
Jednak nie śpieszyłbym sie z uczestnictwem w zakrapianych imprezach...
Dlaczego? Najlepiej spytać terapeutę...
-j-
ala
Wysłany: 16 Wrz 2008/ 10:07 = 259
Temat postu:
Na mityngach lub na terapii nauczysz się jak odmawiać alkoholu ,jak bawić się bez wódki,jak bez niej żyć i wtedy zobaczysz jakie życie jest piękne,ciężkie ,ale piękne. Na trzeźwo o wiele łatwiej jest poradzić sobie z problemami.Pogody ducha Ci życzę.
RybkAA
Wysłany: 01 Wrz 2008/ 21:06 = 244
Temat postu:
Zołza napisał:
Boję się chodzić na spotkania towarzyskie
Powiem Ci, że ja kiedyś nie umiałem wyobrazić sobie impry bez kropli alkoholu,
poprostu co to za impra bez.., no nie ? Bo jesteś wtedy co... odważniejsza, śmielsza, bezpardonowa.
Sama sobie odpowiedz, czy na tym Ci zależy?
Te przymiotniki wszystkie masz bez potrzeby alkoholu.
A ile trzeba odwagi by - zamiast na spotkanie towarzyskie - pójść na spotkanie Grupy AA (na mityng)
w pobliżu Twojego miejsca zamieszkania ?
Może tam - a raczej napewno - spotkasz, tego kogoś ? ...a tego się nie bój
Pozdro i PD
Zołza
Wysłany: 01 Wrz 2008/ 17:22 = 244
Temat postu:
Wiecie... mi brakuje kogoś.... towarzystwa, przyjaciela, nie ważne jak Go nazwę - osoby która zrozumie i która będzie mnie dopingować. Boję się chodzić na spotkania towarzyskie, bo tam zawsze jest alkohol, a ja nie potrafię odmówić
powiem raz NIE to tymbardziej wzmaga chęć u innych aby przekonać mnie do tego abym się napiła, a ja jestem za słaba aby drugi raz powiedzieć nie...
Nienawidzę siebie
RybkAA
Wysłany: 31 Sie 2008/ 19:33 = 243
Temat postu:
Zołzo, ja w okresie kiedy piłem, też tak jak Ty co dzień sobie obiecywałem,
że dziś ostatni raz... I od jutra trzeźwość na 102... Jeszcze się dziś napiję i od jutra... itd.itd.itd.
Gówno prawda, wszystko to kończyło się tylko na obiecywankach, które mi pasowały, bo chciałem pić.
Każde wytłumaczenie było dobre, abym mógł się napić.
A może zacznij coś działać w tym kierunku np;
zmienić przyzwyczajenia i nawyki, bo może to już czas aby zacząć spełniaćswoje marzenia,
których napewno masz mnóstwo do spełnienia.
Nie uciekaj w alkohol od życia, które jest takie jak być powinno.
Przecież Ty nie jesteś taką Zołzą, jak piszesz.
Może ta Zołza weźmie się w końcu w garść? Co Ty na to ?
Pozdro i PD
Slawekp
Wysłany: 31 Sie 2008/ 18:05 = 243
Temat postu:
Witaj.
Dobrze trafiłaś.
Bywaj tutaj, czytaj, odwiedzaj polecane strony.
Najważniejsze że chcesz przestać pić
Pozdrawiam.
Sławek
Zołza
Wysłany: 31 Sie 2008/ 13:44 = 243
Temat postu: Hej
Hej
Szukałam w internecie miejsca , które pomoże mi w mojej walce (?) z moim pociągiem, ucieczce "od" w alkohol i znalazłam to forum... Już od ponad roku obiecuję sobie, że "ten raz" jest ostatnim i... tak piję do dziś. Nawet dziś (!) Cały czas uciekam, szukam ukojenia... Jedyne co odnajduję to ulgę w piciu... a wiem, że to nie jest wyjście. To nie jest rozwiązanie moich problemów, nie pomaga mi w osiągnięciu celów, spełnieniu marzeń... ale tak już się przyzwyczaiłam, że każdego dnia... i nie chcę. Już nie chcę! Chcę żyć BEZ.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par
HEDONISM
Regulamin