Autor |
Wiadomość |
wozak33 |
Wysłany: 08 Maj 2012/ 14:26 = 128 Temat postu: |
|
Na ta chwile terapie sobie bys mogl zalatwic,zamknieta .mieszkanie a nawet caly dom kiedys wynajalem i po dwoch latach siostra mnie wykapac musiala i jak rybe z wanny wyciagala zeby na detox odstawic. Tak chlalem ze malo sie nie zapilem. Brachu,poprawia ci sie samopoczucie,podlapiesz sobie fuche i wolny od matuli przygadywan pojdziesz znowu w bary. Probuj,probuj moze oprocz wieznia jeszcze wiecej musisz doswiadczyc. Nie chce byc cyniczny ale zdajesz sobie sprawe ze jak nic na powaznie ze soba nie zrobisz to za jakis czas znowu bedzie umieranie? Sory sie nakrecilem. A idziesz dzisiaj na mityng Michal? Nie wiem,ale wydaje mi sie ze mieszkanie i robota predzej sie znajdzie po odwyku |
|
|
Michal |
Wysłany: 08 Maj 2012/ 12:31 = 128 Temat postu: odp |
|
Witam Witam, dzis sie dobrze czuje i nie pije juz pare dni, niestety wczoraj nie dotarlem na miting poniewaz na dilerce nie spalem ponad 60 godzin i wczoraj o 16 sie polozylem i wstalem dopiero dzis. Dzis to bedzie trzeba nadrobić;] Narazie mnie nie ciagnie ale mam 2 braciszkow co pija tak jak pilem ja:( Moja mama jako jedyna nie jest alkoholiczka, bo ojciec jest ale nie mieszka ze mna, dobrze by bylo jakbym znalazl chyba jakas prace i wynajął jakis pokoj... Pogody ducha i pozdrawiam:) |
|
|
wozak33 |
Wysłany: 07 Maj 2012/ 12:11 = 127 Temat postu: |
|
W takim razie czekamy na wpisy. Ps.Masz madrego przyjaciela,kuj zelazo puki gorace |
|
|
Michal |
Wysłany: 07 Maj 2012/ 10:33 = 127 Temat postu: odp |
|
I poznasz;] Juz sie czuje dobrze tylko tyle ze nie spalem i nic nie jadlem, ptzyjaciel z mitingu mowi zebym poszedl na terapie zamknieta;] Tak zrobie, juz nie pij2 2 dni;] Mam 15 dni w wiezieniu za grzywne siedziec, wiec to bedzie jak "detox" Ale jesli sie uda zalatwie sobie w szpitalu;] Dzis lece na miting juz sie nadaje;] Dzieki wielkie bede pisal;] Pogody ducha;] |
|
|
wozak33 |
Wysłany: 07 Maj 2012/ 04:47 = 127 Temat postu: |
|
Idz do twojego lekarza,da ci skierowanie i wskaze najblizszy osrodek. Musisz stawic sie trzezwy bo bedziesz dmuchal w alkomat. Dostaniesz leki uspakajajace i na sen wyplukaja swinstwo. Nie umrzesz ino sie urodzisz bo to tzw.porodowka tam rodzi sie trzezwosc.Tez chetnie bym poznal tego fajnego Michala |
|
|
RybkAA |
Wysłany: 06 Maj 2012/ 21:13 = 126 Temat postu: |
|
Jak zacząłeś szukać pomocy, to napewno nie dajesz już sobie rady, więc wal jak najszybciej na detox, a potem na odwyk.
Brachu, alkohol nie Ciebie pierwszego powala na przysłowiowego "ryja".
Póki masz siły i chęci wrócić do normalnego życia i do tego fajnego trzeźwego Michała, bo może to być Twoja ostatnia szansa.
Pozdrawiam i PD |
|
|
Michal |
Wysłany: 06 Maj 2012/ 19:21 = 126 Temat postu: Witajcie |
|
Witam jestem alkoholikiem i mam na imie michał, nie moge przestac pic. Chodzilaprzestalem nieecej pilem 21 dni w ciagu 6. 7 lat. Teraz chyba umieral mam rozne dziwne objawy, chce wiedziec czy mi jest potrzebny odwyk? Do jakiego stanu musialem sie doprowadzic zeby byc pewnym ze musze isc na odwyk? I czy moge w tym stadium np umrzec? Pogody ducha, prosze o szybka odpowiedz. |
|
|