Autor Wiadomość
gregor1978
PostWysłany: 30 Maj 2010/ 15:55 = 149    Temat postu:

witaj Seba . Jesteśmy rówieśnikami i w wieku i w momęcie chęci nie picia chociarz ja trochę szybciej zaczołem ,nie piję od 23 marca ,pomogła mi terapia w OLO w Woskowicach. Na dzień dzisiejszy nie mam zamiaru pić ,jest mi z tym dobrze. W rodzinie wszystko zaczyna się powoli unormowywać ,w życiu osobistym też ,a było już do dupy. Terapia naprawdę dużo mi dała do myślenia , inaczej postrzegam teraz mój problem alkoholowy. Fakt , po ukończeniu terapi w woskowicach małych nadal korzystam z terapi, uczęszczam w kazdy czwartek na grupę wsparci ,jest naprawdę fajnie można porozmawiać z osobami które cię rozumieją o swoich problemach ,to naprawdę pomaga, co jakiś czas wyskoczę na jakięś spotkanie AA. Także widzisz wybór jest spory ,wszystko zależy od twojego zaangażowania w twoje niepicie. Życzę ci wytrwałości i powodzenia
marek
PostWysłany: 26 Maj 2010/ 11:12 = 145    Temat postu:

cze Seba,tak jak ty to ja mialem jakies 12 lat temu,a do momentu podjecia leczenia to juz bez browara dnia nie moglem wytrzymac (zeby tylko jedno w gre wchodzilo,a tu minimum 4 sztuki byly),nie podazaj "moja" sciezka,podejmij Terapie,powodzenia
tremens
PostWysłany: 23 Gru 2009/ 19:16 = 356    Temat postu:

Hej.Pozdrawiam na pokładzie...Mam 39 lat i od dwóch roczków nie piję.Żłopałem tylko piwo i też myślałem że to nie nałóg.Bardzo się myliłem bo po paru latach okazało się że nie wytrzymam bez tego "nektaru Bogów" więcej niż 3 dni.Dzis kiedy już nie piję wiem po co żyję.....
jurek
PostWysłany: 21 Gru 2009/ 16:48 = 354    Temat postu:

Witaj Sebastianie, nie mnie wyrokować czy jesteś alkoholikiem, czy nie, od tego są Poradnie.
Jeśli jednak tak, to nawet dwa czy trzy fora o tematyce alkoholowej ci nie pomogą. Od tego są wspomniane wyżej Poradnie oraz grupy AA i wtedy forum alkoholowe będzie uzupełnieniem.

Zresztą, tutaj na forum jest dużo materiału. Zadaj sobie trud i poczytaj próbując zrozumieć, że stoisz na przegranej i tylko powyżej wspomniane zabiegi pomogą ci wysiąść z pijanej karuzeli, która będzie sie kręci9ć coraz szybciej, gdyż alkoholizm to choroba postępująca.

Wiem, wiem, powiesz, że twój przypadek jest szczególny, że jesteś wyjątkiem, że nie jest jeszcze tak źle, że są gorsi, że sobie poradzisz sam...Nie łudź się, szkoda rozczarowań, czasu i bólu twego i najblizszych...Każde z nas mówiło podobnie, czasami latami, a nałóg się pogłębiał...

Nie musisz sięgnąć dna, aby zaprzestać...
Wspomne jeszcze, że dla większości, po latach, tym dnem jest dno popularnego M1 - czyli trumny...

Powodzenia i życze ci długiego, godnego życia bez niczyjej krzywdy. Możliwe jest to jednak bez alkoholu...

Trzeźwych Świąt i Bożego Narodzenia w serduchu...

alkoholik jerzy
Seba1978
PostWysłany: 21 Gru 2009/ 12:03 = 354    Temat postu: Witam

Mam na imię Sebastian i mam 31 lat. Zauważyłem, że od pewnego czasu mam problem z alkoholem. Nie pije codziennie, ale zawsze w weekendy, przeważnie w sobotę. Stało się to już dla mnie bardzo męczące. Gdy wytrzeźwieje od razu mówię sobie, że to był już ostatni raz kiedy się napiłem, ale w połowie tygodnia nie mogę się już doczekać soboty. Chcę z tym skończyć. Zdałem sobie jednak sprawę z tego, że jest to bardzo trudne. Może nie byłoby wielkiego problemu, gdybym wypijał trochę i się nie upijał, ale ja praktycznie pije do momentu aż mi się "urwie film". Zalogowałem się na tej stronie ponieważ mam nadzieje, że pomoże mi to przezwyciężyć mój problem, chcę się postarać wygrać z tym i potrzebuję wsparcia. Pozdrawiam wszystkich.

Powered by phpBB Theme ACID Š 2003 par HEDONISM
© 2001 - 2005 phpBB Group