Autor Wiadomość
jurek
PostWysłany: 09 Maj 2010/ 21:27 = 128    Temat postu:

...enterokinaza, albo zacznij traktować forum na poważnie, albo dostaniesz bana...
enterokinaza
PostWysłany: 09 Maj 2010/ 21:01 = 128    Temat postu:

sama nie wiem
gregor1978
PostWysłany: 08 Maj 2010/ 17:23 = 127    Temat postu:

ja skorzystałem z terapi w OLO w woskowicach. dopiero od wczoraj jestem w domu bo zakończyłem terapię, ale jest rewelka. Świat jest kolorowy , piękny i przedewszystkim trzeźwy. pozdrawiam i życzę powodzenia
jurek
PostWysłany: 07 Maj 2010/ 23:54 = 126    Temat postu:

powiedz mi tak szczerze, czy pisząc to jesteś w miarę trzeźwa?
enterokinaza
PostWysłany: 07 Maj 2010/ 22:09 = 126    Temat postu:

"świat u stóp" haha
jurek
PostWysłany: 07 Maj 2010/ 20:16 = 126    Temat postu:

...pytanie było do mnie więc odpowiem: TAK, zwróciłem
się po pomoc kiedy wszystko inne zawiodło i z tego względu chciałbym ci zaoszczędzić straconych i przepitych lat, historii jak z horroru i twojego jeszcze póki co człowieczeństwa...
vigdis19
PostWysłany: 07 Maj 2010/ 16:39 = 126    Temat postu:

Witaj, mam 20 lat i też jestem alkoholiczką. Tak jak mówi kolega powyżej, innego wyjścia niż udanie się po pomoc nie ma. Sama też próbowałam wielokrotnie przestać pić sama, niestety nie udawało mi się to na dłużej niż kilka dni. W końcu jakiś rok temu udałam się do poradni leczenia uzależnień i nie piłam przez 3 miesiące, niestety potem miałam nawrót i obecnie próbuję znowu. Zawsze warto walczyć o siebie, o to, żeby było lepiej. Również życzę podjęcia jedynej słusznej decyzji. Trzymaj się i odwagi! Smile
RybkAA
PostWysłany: 07 Maj 2010/ 14:16 = 126    Temat postu:

Ja, kiedy piłem ile chciałem i kiedy było mi z tym dobrze, kiedy wszyscy inni g.... mnie obchodzili i kiedy wydawało mi się,
że cały świat leżał u mych stóp, to po co pomoc?
Do rządzenia moim światem wspólnik był mi nie potrzebny.
Każdy z nas zazwyczaj zwarca się do kogoś po pomoc, szkoda tylko, że w ostateczności, a czasem za późno.
A uważasz, że bez pomocy dasz sobie radę?
Zawsze może być lepiej, lub gorzej, a całe życie przed Tobą.
Wierzę, że dokonasz wlaściwego wyboru.
enterokinaza
PostWysłany: 06 Maj 2010/ 22:09 = 125    Temat postu:

a Ty zwróciłeś się po pomoc?
jurek
PostWysłany: 06 Maj 2010/ 12:39 = 125    Temat postu:

Kochana, najbliższa Poradnia Leczenia Uzależnień, a do tego jak najszybciej mityng AA. Zacznij ratować swoje życie.

A nawet jeśli przestaniesz pić, co daj ci Boże, do końca życia pozostaniesz alkoholiczką...Jednak niepijącą, daj ci Boże...

Pozdrawiam, życzę wszystkiego co dla ciebie dobre - alkoholik jerzy...
enterokinaza
PostWysłany: 04 Maj 2010/ 21:11 = 123    Temat postu: .-)

Witam. Jestem "enterokinaza" (i niech tak zostanie) i jestem alkoholiczką (niech tak już nie zostanie). Mam 18 lat. Po alkohol sięgnęłam w wieku lat 13. Nienawidzę tego, co robię. Nienawidzę alkoholu. Wczoraj poharatałam sobie przedramiona w celu podcięcia sobie żył, ale byłam tak pijana, że nawet samobójstwo mi nie wyszło... Nie wiem co mam robić. Piję przy okazji i bez okazji. Licząc pieniądze przed wyjściem zastanawiam się ile i czego mogę dziś kupić tak, by się upić. Codzienne też powtarzam, że dzisiaj muszę zrobić tak, żeby się napić i się nie upić, ale wiecznie mi mało. Tracę kontakt z rodziną, ze znajomymi, ze światem.

Powered by phpBB Theme ACID Š 2003 par HEDONISM
© 2001 - 2005 phpBB Group