Autor |
Wiadomość |
jurek |
Wysłany: 04 Mar 2011/ 21:36 = 62 Temat postu: |
|
...jestem tego samego zdania... |
|
|
wozak33 |
Wysłany: 04 Mar 2011/ 19:21 = 62 Temat postu: |
|
Zapros chlopaka do komputera,razem poczytajcie. Czy on zdaje sobie sprawe z tego ze moze ma problem? Moze test wykona? Znajdziecie na tym forum. Sprobujesz go rozumiec? Zdrowe rozumienie to w Al-Anon,a tak to sama mozesz sie uzaleznic od niego i zmarnowac sobie zycie. Chcesz mu pomoc,porozmawiaj z nim. Jesli cie zbyje uciekaj gdzie pieprz rosnie. Gore bierze uczucie? W takim razie niech cos ze soba zrobi,co cie czeka? . Obawiam sie ze dluga droga przed toba.. Ewelinko,powaznie sie zastanow. pozdrawiam. |
|
|
marek |
Wysłany: 01 Mar 2011/ 20:08 = 59 Temat postu: |
|
czesc Ewelina15
piszesz " brakuje mi w nim Boga, miłości..."
nic prostszego-zapros Go do siebie,On czeka,a z pewnoscia znajdziesz milosc
gdzies, kiedys przeczytalem : "Jesli Bog jest na pierwszym miejscu,wszystko inne jest na wlasciwym miejscu"
pozdrawiam |
|
|
Ewelina15 |
Wysłany: 27 Lut 2011/ 22:16 = 57 Temat postu: :) Witajcie! |
|
Mam na imię Ewelina i mam już prawie 24 lata. Jestem tu nowa... nigdy nie nadużywałam alkoholu ale też jestem uzależniona - jestem kompulsywnym żarłokiem. zajrzałam tu z dwóch powodów: z ciekawości jak rozmawiają ze sobą uzależnieni od alkoholu - czy sa to rozmowy bardzo podobne do rozmow prowadzonych przez anonimowych zarlokow i ze wzgledu na wazna osobe w moim zyciu... moj chlopak od lat jest uzalezniony od alkoholu a ma tylko 25 lat... jest ciezko chory a dalej pije i niszczy sam siebie... zdaje sobie sprawe z tego ze ja go nie zmienie... ale chcialabym go lepiej rozumiec.
generalnie nie jest za fajnie w moim zyciu... brakuje mi w nim Boga, miłości... |
|
|