Autor Wiadomość
zen
PostWysłany: 27 Lis 2011/ 23:57 = 330    Temat postu:

dziękuję Marku i Jurku za wasze komentarze.
zdaję sobie sprawę z tego, że wykopane rzeczy w necie mnie nie uleczą, ani wybieganie. wasze sugestie są między innymi tym czego potrzebowałam - jest to takie prowadzenie za rączkę, którego teraz potrzebowałam.

dziękuję Smile
jurek
PostWysłany: 27 Lis 2011/ 13:32 = 330    Temat postu:

Witaj.
Skąpo bardzo napisałaś o sobie, nawet imienia nie podałaś tak głęboko jesteś anonimowa Smile

Czy oprócz zdiagnozowania ChAD jesteś pod stałą opieką lekarską?
Zapewne wiesz również, skoro czytałaś dużo na temat twojej choroby głównej, że alkoholizm jest w wielu przypadkach chorobą "współtowarzyszącą" z powodu "samoleczenie".
Dwubiegunowe objawy ChAD "wzmacniane" dodatkowo alkoholem to mieszanka wybuchowa. Dlatego lekarz prowadzący powinien być poinformowany o wszystkim jeśli ma być kiedyś sukces.

Od każdej choroby są specjaliści, internet nim nie jest. Dlatego twoim następnym krokiem powinno być udanie się do poradni leczenia uzależnień, gdzie poinformujesz oczywiście o ChAD i alkoholizmie. Zadecydują wtedy jaki rodzaj terapii, otwartej czy zamkniętej, będzie ci potrzebny.

Od sierpnia nie pijesz... Takie przerwy w piciu bez poznania mechanizmów choroby, to ja robiłem przez lat osiemnaście. Od trzech miesięcy do czterech i pół roku. Każdorazowy powrót do alkoholu był coraz bardziej głęboki i drastyczny, gdyż jak wiadomo, to choroba postępująca.
Samo niepicie nie poukłada ci chorych emocji, potrzebna na poczatek właśnie terapia podstawowa, a później kolejne jakie są oferowane w wachlarzu dostępnych narzędzi leczenia. Do tego równolegle regularnie mityngi i praca pod okiem sponsorki na Programie.

Co do biegania... Nie jest w niczym złe. Jednak zważ, że gdyby to był sposób na alkoholizm, to w całej Polsce widziałabyś od rana do nocy i w nocy również, biegające grupy ludzi i nie byłoby poradni, ośrodków odwykowych i spotkań AA... Smile
Póki co, bieganie ze słuchawkami na uszach to środek zastępczy miast alkoholu aby nie słyszeć siebie samej. Jako pasja będzie kiedyś wspaniałym uzupełnieniem kiedy na MP3 będziesz miała nagraną wielką Księgę AA, która powiedzie cię niekończąca się Drogą Kroków.
Widzisz, mam tytuł Mistrza Sportu, oprócz tego wszelakie inne wysokie odznaczenia i wyróżnienia sportowe i nie uchroniło mnie to od pogłębiającego się alkoholizmu, a jedynie za sprawą, wysokiego mniemania o sobie odwlekło w czasie podjęcie odpowiednich kroków co do zniewolenia przez alkohol.

Biorąc pod uwagę twoje główne schorzenie i dodatkowo alkoholizm jako katalizator złych stanów ze wskazaniem na pogłębianie się ich, powinnaś najlepiej już jutro być w poradni... Zaoszczędzisz sobie bólu i rozczarowań, a także najbliższym...

To twoje życie i zrobisz z nim oczywiście co będziesz chciała tylko, to nie gra komputerowa i masz je tylko jedno...
marek
PostWysłany: 27 Lis 2011/ 10:16 = 330    Temat postu:

witaj zen Smile

wygląda na to że znalazłaś się wśród swoich
pozdrawiam od siebie gorąco

ponieważ zasadniczą choroba jest dla Ciebie CHAD, a alkoholizm niejako jest objawem, powinnaś skupić się na pierwotnej przyczynie swojego stanu..

co nie oznacza że z proponowanych sposobów pomocy alkoholikom nie możesz skorzystac, jak najbardziej praca oparta na Tradycjach i Krokach jest do wykorzystania i dla Ciebie i dla pozornie "zdrowych" ludzi..

..ale wydaje mi sie że decydujące zdanie powinien miec Twój lekarz prowadzący - psychiatra czy psycholog

w każdym bądź razie wyrazy sympatii i wsparcia
z Bogiem
zen
PostWysłany: 27 Lis 2011/ 01:52 = 330    Temat postu: Zen wita Was :)

Witam,
jestem tu, bo szukam odpowiedzi na nurtujące mnie pytania, więc na razie będę zapoznawać się z polecanymi przez Was linkami, materiałami i historiami.

kilka słów o mnie:
odstawiać zaczęłam 3 lata temu, od sierpnia tego roku nie piję w ogóle. aż do niedawna nie powiedziałabym o sobie, że jestem alkoholiczką, choć wiedziałam, że mam problem z alkoholem. dlatego też poczyniłam stosowne kroki by przestać pić m.in. odcięłam się od środowisk i miejsc %.

mam zdiagnozowany CHAD. czytając o uzależnieniu od alkoholu, zauważyłam dużo podobnych zachowań jakie są typowe dla CHADowców i sporo mi się rozjaśniło w głowie. jest mi łatwiej - wiedza daje mi oparcie i uspokaja, że nie tylko ja tak mam, że nie tylko ja jestem jakaś *inna*, że są sposoby i są dowody jak skutecznie pracować nad sobą i odnosić sukcesy Smile

moim sposobem jest wybieganie (zanim zaczęłam to bardzo nie lubiłam biegać, ale teraz robię to dla siebie, a nie dla pana od WFu): kiedy jest mi źle, kiedy czuję, że zaraz złapię doła, kiedy wszystko i wszyscy mnie dookoła wkurzają i prowokują - ja wskakuję w adidaski, biorę MP3 i idę to wszystko wybiegać. skutek: mam lepsze samopoczucie i bardzo dobrą kondycję Wink może komuś z Was to też pomoże albo natchnie na swój sposób na głoda.

pozdrawiam
Zen

Powered by phpBB Theme ACID Š 2003 par HEDONISM
© 2001 - 2005 phpBB Group