Forum " NOWE ŻYCIE " Kluczbork  Strona Główna " NOWE ŻYCIE " Kluczbork
Alkoholizm AA, przez "24-ry godziny"
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Krok 6 ,

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum " NOWE ŻYCIE " Kluczbork Strona Główna -> Krok po Kroku ;
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
RybkAA
Administrator



Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 497
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: z tamtej strony

PostWysłany: 04 Lut 2008/ 21:29 = 34    Temat postu: Krok 6 ,

Krok Szósty

Staliśmy się całkowicie gotowi, aby Bóg
uwolnił nas od wszystkich wad charakteru.


Ostatnio zmieniony przez RybkAA dnia 02 Paź 2019/ 12:04 = 274, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
RybkAA
Administrator



Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 497
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: z tamtej strony

PostWysłany: 12 Paź 2008/ 20:05 = 285    Temat postu:

KROK SZÓSTY i SIÓDMY
Zapomniane kroki


Alkoholicy powracający do zdrowia często mówią: „Wciąż walczę z moimi wadami charakteru. Na różne sposoby usiłowałem się ich pozbyć, a one wciąż są. Coś nie skutkuje. Co robię źle?” Pomimo szczerych wysiłków, by pracować nad programem, zdają się oni stale odczuwać niepokój. Osoby te zrobiły starannie Krok Czwarty i Piąty, ale wciąż nie znajdują spokoju umysłu, który świadczy o pogodzie ducha. Wyczuwają, że czegoś im brakuje, coś jest nie tak, ale nie wiedzą co to takiego. Wkrada się zwątpienie i osoba powracająca do zdrowia zaczyna odczuwać nieudolność i rozczarowanie programem zdrowienia proponowanym przez Anonimowych Alkoholików. Broszura ta napisana jest z nadzieja, że pomoże ludziom pokonać przeszkody związane z pracą nad tymi Krokami.

Leczenie duchowe rozpoczyna się wtedy, gdy to sobie uświadomimy i zwrócimy się do Siły Wyższej, która nie zawiedzie naszego zaufania. Do życzliwego i kochającego Boga, który będzie nas znał takimi, jakimi jesteśmy naprawdę, a mimo to będzie nas kochał i będzie się o nas troszczył. Boga, który da nam poczucie powodzenia, które nie zniknie po kilku godzinach. Boga, który może nam dać poczucie siły, które nie przeminie. Boga, który nie zabierze naszego bólu, ale da nam siłę na dalszą drogę, Jeśli Mu na to pozwolimy. Boga, który będzie kierował naszymi stosunkami z tymi, których kochamy. Boga, który będzie sobie cenić nasz stosunek do Niego i który na zawsze zostanie z nami.
Uważam, że kiedy jesteśmy gotowi zająć się Krokiem Szóstym i Siódmym, to powinniśmy przypomnieć sobie o naszej bezsilności, o tej samej bezsilności, z którą musieliśmy się zmierzyć w Kroku Pierwszym. Musimy wyzbyć się schematu myślenia, który sprawia, że czujemy, że jesteśmy wszechwładni, że nasza siła może usunąć braki charakteru. Takie myślenie jest często przeszkodą na drodze do pomyślnego ukończenia Kroku Szóstego i Siódmego. Tak jak jesteśmy bezsilni wobec alkoholu, tak samo jesteśmy bezsilni wobec naszych wad charakteru. Potrzebujemy pomocy. Musimy stać się gotowi, aby Bóg je usunął. Nie możemy tego zrobić na własną rękę, tak jak na własną rękę nie mogliśmy przestać pić. Musimy zwrócić się do Niego w pokorze, by usunął nasze braki, a następnie wierzyć, że On to uczyni. My tylko musimy się do niego zwrócić.
Dla niektórych przeszkodą może być prostota tych Kroków. Przejrzenie Kroków od Pierwszego do Piątego może nam pomóc zrozumieć na czym to polega. Krok Pierwszy, „Przyznaliśmy, że jesteśmy bezsilni wobec alkoholu, że przestaliśmy kierować naszym życiem”, można uważać za krok detronizujący. Przed Krokiem Pierwszym my byliśmy na górze, my siedzieliśmy za kierownicą, a Bóg, jeśli w ogóle istniał, był gdzieś poniżej. Krok Pierwszy zamienia nas rolami. Krok Drugi, „Uwierzyliśmy, że Siła większa od nas samych może przywrócić nam zdrowie” jest Krokiem zmiany na stanowisku. Zdejmuje on nas z piedestału, a na nasze miejsce stawia Siłę Wyższą. Krok trzeci, „postanowiliśmy”, pozostawia tę Siłę Wyższą na piedestale i powierza naszą wolę i nasze życie. Krok Czwarty i Piąty są Krokami działania i wymagają od nas zrobienia czegoś .
Następnie dochodzimy do Kroku Szóstego i Siódmego i wszystko czego się od nas żąda, to abyśmy stali się całkowicie gotowi i pokornie prosili. Po ogromnej ilości energii i wysiłku, jakie włożyliśmy w pierwszych pięć Kroków, być może nie potrafimy teraz wyhamować na tyle, by zdać sobie sprawę z tego, jakie te kroki są proste. Nie widzimy, że dotarliśmy do miejsca wypoczynku, że czas na uspokojenie. Szamoczemy się, przekonani, że nie robimy czegoś, co powinniśmy. Stajemy się gotowi i pokornie prosimy, po czym natychmiast zaczynamy się zastanawiać, co powinniśmy teraz zrobić. Jakie będzie następne posunięcie? Jak mam się zabrać do usuwania tych wad? Jak mam ...?
Musimy sobie uświadomić, że mamy robić tylko to, czego żądają Kroki. Musimy tylko stać się całkowicie gotowi i zwrócić się do Niego w pokorze. Możemy wykorzystać ten czas na cichą kontemplację, na to, by coraz większe zbliżenie z naszą Siłą Wyższą stało się częścią nas – abyśmy przyjęli i uznali wiedzę i przekonanie, że już nie jesteśmy sami. Tak jak stosunki międzyludzkie rozwijają się i kwitną dzięki uczciwości, tak samo dzieje się z naszym stosunkiem do Siły Wyższej. Wraz ze zbliżeniem do naszej Siły Wyższej przychodzi spokój, którego tak długo szukaliśmy. Nie znaczy to, że nasze kłopoty skończyły się. Spokój nie oznacza końca konfliktów i bólu. Możemy jednak liczyć na siłę, której będziemy potrzebować do przetrwania, do stawienia czoła problemom i stwierdzenia: „Tak, to boli. Tak, odczuwam ból, ale wiem, że to minie, a ja będę mógł się rozwinąć dzięki temu przeżyciu. Potem będę lepszy, silniejszy, mądrzejszy. I wiem, że mnie to nie zniszczy, dzięki Sile Wyższej.”

Niektóre problemy, jakie mamy z praktykowaniem tych Kroków spowodowane są przez nas samych. Jeśli osoba tonąca wpadnie w panikę i będzie walczyć ze swoim wybawcą, to może zginąć. Jeśli będzie walczyć dosyć długo i mocno, to zginie na pewno. Może my powinniśmy przestać walczyć i pozwolić, aby ktoś pomógł nam wydostać się z głębokiej wody. Może powinniśmy się poddać i dać się unosić; niech fala zabierze nas do brzegu. Może ten nieuchwytny spokój jest już wokół nas, ale my go nie czujemy przez tę walkę.
Stare wyświechtane hasła muszą nabrać dla nas nowego znaczenia, kiedy pracujemy nad tymi Krokami. Hasła takie jak:
Nie komplikuj.
Tylko powoli.
Zostaw i oddaj Bogu.


Ostatnio zmieniony przez RybkAA dnia 24 Lis 2011/ 13:35 = 327, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum " NOWE ŻYCIE " Kluczbork Strona Główna -> Krok po Kroku ;
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin