Forum " NOWE ŻYCIE " Kluczbork  Strona Główna " NOWE ŻYCIE " Kluczbork
Alkoholizm AA, przez "24-ry godziny"
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Na pewno DDA ale czy AA? ...

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum " NOWE ŻYCIE " Kluczbork Strona Główna -> PRZENIESIONE Z ZAOKRĘTUJ SIĘ...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marija
NoWy...



Dołączył: 07 Mar 2010
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: 07 Mar 2010/ 15:14 = 65    Temat postu: Na pewno DDA ale czy AA? ...

wybitnie skomplikowany przypadek... to pojecie w moim przypadku jest zbyt ogledne i nie oddajace stanu rzeczy... chyba sie pogubilam.. dziecinstwa nie chce pamietac, dorosle zycie? jakie moglo / moze byc jak sie nie mialo normalnego dziecinstwa.. za duzo tego, za duzo tego zlego, chyba poplynelam ... nie wiem czego oczekiwac i co tak naprawde tu robie, probuje normalnie zyc? bo ja wiem, moze sama siebie oszukuje ...ale chyba skoro juz tu napisalam to chyba jak przez mgle probuje szukac sama nie wiem czego, wytlumaczenia, zrozumienia, pomocy..? pozdrawiam..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jurek
Moderator



Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 587
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: stąd...

PostWysłany: 07 Mar 2010/ 19:38 = 65    Temat postu:

Jednak dobrze by było gdybyś napisała tak bardziej jasno o sobie. Trudno mi się w jakikolwiek sposób odnieść do tego co napisałaś. Sama pewnie wiesz...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marija
NoWy...



Dołączył: 07 Mar 2010
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: 08 Mar 2010/ 11:17 = 66    Temat postu:

nawet nie wpamietam kiedy to sie zaczelo, kiedy przekroczylam jakas cienka granice za ktora juz nie jest w sumie tak fajnie jak mialo byc.. lubilam wino, dobre, wytrawne, w wekendy, dla relaksu, przy dobrym filmie, kielszek, dwa, potem na wekendy juz byla bulelka, dwie, potem juz nie tylko na wekendy, nie wiem kiedy zaczelam wybierac wino po ilosci procent a nie po tym czy bedzie pasowalo do obiadu czy nie Sad butelka byla na raz, w pewnym momencie stwierdzilam ze szkoda czasu na meczenie sie z cala butelka wina by miec humor i sie wyluzowac, wodka , 40%, wystarczylo wypic znacznie mniej by czuc sie tak samo.. od kilku tygodni, miesiaca, co drugi dzien kupuje alkohol, czasami codziennie, nikt nic nie wie, szukam pretekstu, usprawiedliwienia i kupuje, najwygodniejsze sa 100ml, kilka miescis ie w kosmetyczce.. Sad i tak latwo potem schowac do kosza na smieci, wystarczy zawinac w brudna pieluche...chyba zagalopowalam sie za bardzo, po takich trzech buteleczkach kiedy "oficjalnie" wypijam z mezem piwo, zdarza mi sie nie pamietac niektorych rzeczy, tego co mowilam, co robilam, chcialam poprawiac sobie humor, szybciej przetrwac dzien, ale chyba juz nie czuje sie z tym dobrze, nie chce tego robic ani swojemu dziecku ani mezowi ani tym bardziej sobie Sad nie wiem czy to ze tu napisalam cos da, nie wiem czego oczekuje, nie wiem jak sie zachowam i czy bede umiala sobie poradzic, ale musialam sprobowac i tu napisac, w koncu to jakis krok..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jurek
Moderator



Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 587
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: stąd...

PostWysłany: 09 Mar 2010/ 07:39 = 67    Temat postu:

Witaj, to, że tu napisałaś to dużo. Zaczynasz widzieć, zdawać sobie sprawę, że jesteś już "za granica" i sama sobie nie poradzisz...

Coraz mniej ważne będzie stawać się to, że mocno kochasz dziecko i męża, gdyż alkoholizm to choroba postępująca. Przerwy, jakie będziesz robić w piciu, aby sobie samej udowodnić, że nie jest jeszcze tak źle, będa tylko przerwami i zaległości, jakie podczas nich powstaną, będziesz "nadrabiać" podczas powrotów...

"Urwane filmy" i szukanie poprzedniego dnia zaczną stawać się normalnym stanem i niewiedza będzie po twojej stronie gdyz coraz więcej ludzi i to nawet postronnych będzie widziało jasno twój problem...

Przestać pić można w każdym stadium choroby. Wystarczy tylko poczytać piciorysy innych, którzy zabrnęli głęboko w nałóg, głębiej niż ty obecnie i udać się po pomoc...

Prosić o pomoc nie jest wstydem, to raczej mądrość. Jeśli tego nie zrobisz, uwierz mi na słowo, będziesz musiała wstydzić się za wiele, wiele więcej w przyszłości, a potem...potem przestaniesz juz się wstydzić gdyż będzie ci wszystko jedno...

Tak na osłodę napiszę ci, że przecież nikt z nas z rozmysłem nie został alkoholikiem...Ty, jeśli faktycznie jesteś alkoholiczka, również nie...
Każde z nas wiedziało, że są tacy ludzie i pogardzaliśmy nimi nie wierząc, że sami kiedyś przekroczymy granicę w której istnienie nie wierzyliśmy...A jednak okazało się, że jest...Powrót stamtąd graniczy z cudem, biorąc pod uwagę ilość ozdrowieńców do ilości nieudanych podejść...Jednak, im prędzej weźmiesz się za to na poważnie, tym dajesz sobie większe szanse...

Życzę podjęcia jedynej słusznej decyzji...

alkoholik jerzy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marija
NoWy...



Dołączył: 07 Mar 2010
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: 09 Mar 2010/ 11:53 = 67    Temat postu:

jurek napisał:

Ty, jeśli faktycznie jesteś alkoholiczka


no wlasnie tego nie wiem, jestem czy nie jestem? moze tylko "za duzo pije", moze wyolbrzymiam problem chcac by ktos sie mna zainteresowal? jestem DDA i bogu dziekuje ze ON juz nie zyje, a zdazyl skrzywdzic bardzo, za bardzo.. bylam u psychologa, ale po rozmowie stwierdzilam ze to nie dalo mi zbyt wiele, albo to byl nieodpowiedni czlowiek albo za duzo tego wszystkiego we mnie siedzi, za duzo wspomnien z przeszlosci, klopotow, przezyc Sad
jestem czy nie jestem..Sad
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jurek
Moderator



Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 587
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: stąd...

PostWysłany: 09 Mar 2010/ 16:22 = 67    Temat postu:

Według tego, co pisałaś w poprzednim liście i według wiedzy jaką posiadam - jesteś...

Aby nie brnąć głębiej i nie sprawdzać na sobie samej, a przy okazji na dziecku i mężu udaj się na najbliższy mityng otwarty AA lub załatw wizytę w Poradni Leczenia Uzależnień.
I w jedym, i w drugim miejscu powiedz o swoim piciu bardziej szczerze i z detalami jak na spowiedzi.

Myślę, że im szybciej to zrobisz tym lepiej dla wszystkich...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum " NOWE ŻYCIE " Kluczbork Strona Główna -> PRZENIESIONE Z ZAOKRĘTUJ SIĘ...
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin