" NOWE ŻYCIE " Kluczbork

davis

Nowicjusz ze mnie. 18 października z zupełnie niewiadomych dla mnie powodów zobaczyłem w lusterku alkoholika. Szybko spojrzałem za siebie i okazało się, źe przez miniony rok (dalej nie sięgałem)mógłbym na palcach obu rąk policzyć dni w których byłem trzeźwy. Poszedłem do pracy, spotkałem się z szefem i powiedziałem mu, że biorę urlop, bo jestem alkoholikiem i chcę zacząć trzeźwieć. Okazało się, że nazbierało mi się tego urlopu dużo, a szef uśmiechnął się i powiedział, że jakbym do niego z tym nie przyszedł to lada dzień by mnie wyrzucił (a przac bardzodobra). Doskonale wiedział, że ma pracownika pijaka. Nie piję, chodzę na mityngi. Jutro wracam do Krakowa i wędruję do ośrodka dla uzależnionych aby dowiedzieć się czy mogę zacząć terapię. Chcę kiedyś stanąć przed lusterkiem i roześmiać się w twarz temu alkoholikowi, którego zobaczyłem 18 października Smile

Witajcie

jurek

Serdecznie gratuluję powziętej decyzji...

RybkAA

Davis...Zaprawdę powiadam Ci,
że przyjemnie jest spojrzeć w lusterko i zobaczyć w nim trzeźwego, uśmiechniętego, ogolonego, i pełnego życia gościa.
Gościa, którym nie kieruje już alkohol.
Warto więc zagrać o to trzeźwe życie, bo marzenia same od siebie się nie spełniają.

Powodzeniaaaaa.

davis

Dziękuję Rybka, ale co do golenia, hmm... odpada. Zawsze miałem troszku zarośniętą mordkę (to chyba kompleks ślicznie, systematycznie i z wielką gracją wypadających włosów).