" NOWE ŻYCIE " Kluczbork

Piotrek K.

Jestem alkoholikiem a na imię Mam Piotrek.
Nie pije już20 miesięcy.Smile
Pisząc to przypominam sobie początki mojej drogi w trzeźwieniu. Dużo się pozmieniało na lepsze, dzięki Programowi. Pamiętam jeszcze jak bardzo szukałem możliwości chodzenia tam gdzie był alkohol. Dziś juz nie.
Chcę napisać, dla Tych którzy wątpią czy warto nie pić to że jest warto.
Trafiając do AA a potem na terapię byłem całkowitą ruina psychiczną i fizyczną. Teraz odzyskałem kawałek siebie. Mam uczucia, od których nie uciekam. Wróciłem od swojej pasji z okresu młodości, poznałem dziewczynę która kocham. I wiele innych przyjemnych rzeczy.
Oczywiście, życie w trzeźwości nie zawsze jest przyjemne, nie dawno miałem eksmisje z rodzinnego domu, przeprowadzka do innego miasta i wiele innych przykrych spraw. Można to przeżyć na trzeźwo. Wystarczy chcieć.
Dziś już wiem, że Moja Siła Wyższa wie co robi, nie walczę już z nią. Nie ma sensu.
To tyle,
Wszystkim Pogody Ducha i 24 godzin

RybkAA

Witaj Piotrze

Powiem Ci, że mi też nikt nie obiecywał, że jak przestanę pić to wszystko bębzie cacy i że będzie różami usłane.
Jednak, by za pięknie nie było to dość często życie do dziś dnia mi przypomina, że róże są piękne, ale jeszcze i kolce mają.
Każdą sprawę i nie tylko.. - którą kiedyś zapijałem - dziś na trzeźwo rozwiązuję i coraz lepiej mi to wychodzi, ale uważam, że nie wystarczy tylko chcieć.

Pogody ducha

Piotrek K.

Tak zgadzam się nie wystarczy tylko chcieć, trzeba jeszcze bardzo ciężko pracować na to. Chodzić na meetingi i być na nich.
Mi też nikt nie obiecywał, ale na dziś nie zamienię najgorszego dnia w trzeźwości na ,,najlepszy" dzień gdy piłem.

marek

cześć Piotrek K.

jestem trzeźwy tak samo długo jak ty, w maju będa dwa lata i tak samo mam przekonanie że najgorszy z tych dni był lepszy niz "najszczęśliwszy pijany"

wszelkie trudne momenty przezywam realnie, bez protezy duchowej w postaci alkoholu
właśnie dzisiaj pochowałem swoją mamę i wiem że zmarła szczęśliwa widząc przed śmiercią trzeźwego syna, a teraz patrzy na mnie z góry i błogosławi mi

Siła Wyższa pozwala mi cieszyć się jej szczęściem w lepszym świecie bez bólu i choroby jaką przez 20 ostatnich lat nieustannie niosła przez życie, które doświadczyło ja ciężko a ja jeszcze dokładałem swoim postępowaniem dodatkowych zmartwień

bez egzaltacji, łez na pokaz, z pokorną, cichą modlitwą odprowadziłem ją na cmentarz, w duchu ciesząc się że dane mi było doświadczyć uczucia miłości

Pogody Ducha
z Bogiem

wozak33

Trzymaj sie Marek. Wyrazy wspolczucia z powodu smierci mamy. Bedzie zyla w twoim trzezwym sercu.

djkika

Oby każdy następny dzień był lepszym od poprzedniego.Pozdrawiam