" NOWE ŻYCIE " Kluczbork

Vista

Witam Was serdecznie.Mam na imię Ania i sama nie wiem od czego zacząć , mam taki mętlik w głowie i z życiu osobistym.Tak po krótce: Alkohol zniszczył ostatnio mój związem a nadmiaru czasu potrafiłam pić winko od rana przespać się i być w miarę kiedy to mąż wrócił wieczorem z pracy , nie piłam codzinnie ale prawie codziennie , ostatnimi czasu zdarzało się to bardzo często co doprowadziło do różnych głupich zachowań nawet bym powiedziała krytycznych moich zachowań. Nie szanowałam niczego i nie liczyłam się z nikim.Doszło do jakiś głupuch flirtów o czym to się dowiedział.Miałam szansę to jeszcze wytłumaczyć ale po co kiedy znowu można pić, trwało to dewa dni poszłam do pracy i jak wróciłam nie było go w domu.To było 4 tygodnie temu doprowadziło mnie to do załamania nerwowego bezsensu ale nie piłam powiedziałam sobie koniec tego , zeby to naprawić ( jest juz za późno i nie wiem czy mi się to uda ) na razie nie umiem zyc i nie wiem jak sobie poradzić bo po pierwsze złamane serce , wielkie poczucie winy , wstyd, i do tego brak alkoholu ( przy tym wspomnę że nie załuje że nie pije) doprowadzaja mnie do bezsilności i bezsensu życia , nie wiem jak wypełniać czas jak dalej życ .. czym się zająć ( mam taki system pracy że mam sporo wolnego czasu).zawsze komoanem było butelka wina , drink lub piwko teraz tego nie ma choć przyznam ze tydzień temu byłam z kolerzanka na piwku wypiłam trzy i już więcej potrzeby takiej nie czułam.Sama nie wiem co mam robić jak żyć dalej czuję się bardzo samotną osobą choć mam tylu przyjaciół ale tego najważniejszego dla mnie nie ma juz przy mnie.To tak po krótce o mnie i o tym co straciłam i jak nie umiem się z tym wszystkim pogodzić.

jurek

Tak na marginesie; nie alkohol zniszczył twój związek tylko ty Razz

i twoje postępowanie pod jego wpływem. Warto robią jakiś tam rachunek sumienia i oglądając siebie i swoje postępowanie jak najwięcej używać właśnie "ja". Nie ma wtedy jakby podświadomego zrzucania odpowiedzialności na alkohol, dolę, los, przeznaczenie, Boga itd.

Znajdź najbliższą grupe AA, znajdź Poradnię, bo będzie tylko gorzej. Poczucie osamotnienia i odrzucenia to kloejny pretekst aby się napić.

Nie wszystko można naprawić to oczywiste, lecz wiele można zacząć od nowa, jak właśnie nowe życie, życie bez alkoholu.

Nie jesteś ani wybrykiem natury, ani wyjątkiem i nie ma co czekać aż sięgniesz dna, bo choroba nie stoi w miejscu, a wraz z czasem nabiera tempa. Na mityngach masz szansę usłyszeć od innych co jeszcze przed tobą w kwestii staczania się. Nie każdy wstaje z dna, nie każdemu jest to dane. Ty podnosząc niejako swoje dno możesz to zrobić, bo jeszcze coś dociera do ciebie. Potem coraz rzadziej i coraz mniej realne wydaje się zaprzestanie, bo im głębie tym wiadomo trudniej drapać się do krawędzi...

Zapraszam na lipcowy zjazd do Lichenia. Nie trzeba być nawet osobą wierzącą, aby rzesze ludzi, które tam przybędą dały nadzieję, siłę i wiare, że jednak można, a historie innych mówione na mityngu pozwolą ci zobaczyć, że jeszcze nie tak źle, że byli głębiej uwikłani, a jednak jakimś tam cudem wyszli...

Powodzenia życzę i nie czekania na cud, bo o cud też trzeba zabiegać i go pragnąć, a zacząć się może od najzwyklejszego mityngu Razz

Jakiekolwiek forum to tylko mały dodatek...

alkoholik jerzy

Vista

Wiem i dziękuje za odpowiedz.Ja jestem tak zła na siebie i na to że zniszczyłam to wszystko pod wpływem alkocholu że nie mam ochoty na picie i wiem że alkohol to mój wróg który nie pozwala mi normalnie funkcjonować i życ ... zniszczyłam wiele ale chcę to naprawić i nie chcę już pić.Dziekuję przede wszystkim za zaproszenie a dokładnie którego lipca ? Teraz mam tak wiele czasu nie pijąc ze nie wiem co ze sobą mam zrobić juz nie mam pomysłow na wypełnianie , gdybym tylko miała szansę .... postaram się jak tylko mogę rozumiem to i chcę normalnie życ!

jurek

Nic ci nie da złoszczenie się na siebie samą. Jesteś chora na alkoholizm.
Ja nie chciałem zostać alkoholikiem, myślałem, że mnie to nie będzie dotyczyć. Miałem kiedyś "mocny łeb" i lubiłem wypić na początku przy okazji, potem okazje stwarzałem jeśli ich nie było, a następnie nawet brak okazji był okazją.
Też wątpię czy chciałaś zostać osobą uzależnioną Razz

W 1982 roku była pierwsza wizyta w Poradni. Wzloty i upadki. Więcej tych drugich...Kilkanaście lat szukania i różne próby zaprzestania...
Niedługo, jak dożyję, będzie okrągła rocznica, już dwucyfrowa.

Do Lichenia jeszcze pozostało trochę czasu, nie wiem skąd jesteś i jak tam z mityngami. Czy próbowalaś znaleźć jakieś namiary na Mityng bądź Poradnię najbliżej twojego miejsca zamieszkania? Pamiętaj, czas ucieka i daję coraz więcej szans nałogowi, a tobie coraz mniej...

-j-

Wklejam dla ciebie;

XVII OGÓLNOPOLSKIE SPOTKANIA TRZEŹWOŚCIOWE
25-26 lipca 2009 LICHEŃ
SANKTUARIUM MATKI BOŻEJ BOLESNEJ
„Zatroskani o pełnię życia”

Program spotkań:

SOBOTA 25.07.2009
10:00 - 11:00 - Droga Krzyżowa - na terenie sanktuarium - ks. Prałat Janusz Ogrodowczyk z Koła
11:30 Otwarcie XVII Ogólnopolskich Spotkań Trzeźwościowych - Plac koronacyjny w starej części sanktuarium

12:00 - 18:00 - Koncert (spotkanie przy muzyce) - Plac koronacyjny w starej części sanktuarium
Zapisy chętnych do prezentacji swojej twórczości na miejscu w dniu koncertu

15.00 - Msza święta za zmarłych ze środowisk Trzeźwościowych, którzy odeszli na "Wieczny Mityng" (Bazylika) -ks.Dariusz Kwiatkowski MIC
16:00 -16.45 - Prelekcja - p. Maria Matuszewska - Plac koronacyjny w starej części sanktuarium
Mityngi
Alateen - Dzieci Alkoholików - Kaplica 108 Męczenników - Bazylika dolna
godz. 17:00-18:30
19.00 Msza Święta ze świadectwami oraz Apel Maryjny - Bazylika górna
21.00 Rozpoczęcie Mityngów

AA - Anonimowi Alkoholicy (plac mityngowy przed Bazyliką, a w razie deszczu w Bazylice)
Al-Anon - Wspólnota Krewnych i Przyjaciół Alkoholików (Sala Całunu Turyńskiego - Bazylika dolna)
DDA - Dorosłe Dzieci Alkoholików (Kaplica Trójcy Świętej – Bazylika dolna)
NA - Narkomani Anonimowi (Kaplica 108 Męczenników - Bazylika dolna)
AH - Anonimowi Hazardziści (Sala Królewska – obok kościoła Św. Doroty)
SLAA - Uzależnieni od Seksu i Chorej Miłości (Kościół M.B. Częstochowskiej)
AP - Anonimowi Palacze (Kaplica Bł. O. Stanisława Papczyńskiego - Bazylika dolna)
AŻ - Anonimowi Żarłocy (Kaplica Krzyża Świętego – dolna część Kościoła M.B. Częstochowskiej)

Spotkania indywidualne z psychologami, terapeutami uzależnień, wolontariuszami i doradcami rodzinnymi Licheńskiego Centrum Pomocy - sobota godz. 9:00 –18.45 (Kaplica Trójcy Świętej – Bazylika dolna)
5:00 Zakończenie Mityngów

Spowiedź dla uczestników spotkań trzeźwościowych – Bazylika górna
Szczegółowe informacje w sekretariacie w Bazylice dolnej, pod głównymi schodami w czasie spotkań.
Całą noc czynne będą stołówki z posiłkami, kawą i herbatą oraz punkty medyczne.
W Sekretariacie w Bazylice dolnej: pamiątkowe identyfikatory, okolicznościowa pieczęć, literatura.

17,00 Spotkanie kolporterów literatury AA (Kap. Bł. S. Papczyńskiego - Bazylika dolna)

Z ŻYCZENIAMI POGODY DUCHA ORGANIZATORZY!

kontakt: tel.: (063) 270 81 32
e-mail: [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

źródło : [link widoczny dla zalogowanych]

Vista

Dziękuje Ci bardzo za informacje Smile

Zaraz jadę na imieninki rzecz jasna autkiem Smile

Vista

Zapomniałam dodać ze z Warszawy jestem Smile

jurek

Imieninki to, dla swojego dobra, mogłaś sobie odpuścić...

Nikt ci nie powie nawet w Warszawie, że zamiast Poradni, terapii czy mityngu można stosować "imieninki", nawet jadąc tam autkiem...

Na co ty dziewczyno czekasz?

-j-